Wciąż była noc.
Wciąż byłam w lesie.
To oznaczało, że nie minęło dużo czasu. Wspomagając się dłońmi podniosłam się z ziemi. Nogawki moich spodni przesiąkły zimną rosą .
Rozglądnęłam się czujnie dookoła Tony siedział na spróchniałym konarze grubego drzewa , Jego szare oczy błyszczały ze złości . Co ja takiego mu zrobiłam ? Ze zwinnością dzikiego kota zeskoczył na ziemię . Zadrżałam . Kroczył ku mnie gniewnie mrużąc powieki.
-Czego od niego chcesz? - rzucił , przyglądając mi się dziwnie .
Kompletnie zdezorientowana zrobiłam krok w tył.
-Nie udawaj, że nie wiesz, o co chodzi ! - Chłód w jego głosie przeraził mnie jeszcze bardziej.
-Co ? - mój głos drżał ukazując przy tym jak bardzo jestem zdenerwowana .
Blondyn roześmiał się.
-Pytam czego chcesz od Mikey'a
-A czego mam od niego chcieć? - w moim głosie pobrzmiewała irytacja
-Jesteś łowczynią wiem o tym! - Zamrugałam powiekami próbując pojąć sens jego słów.
-Kim jestem ?
Blondyn podszedł do mnie jeszcze bliżej .
-Łowczynią … - ton jego głosu nie był już taki pewny .
-Aha … - „Super właśnie dowiedziałam się, że mam do czynienia z jakimś wariatem.” Zagryzłam wargę .
Przeraziłam się jeszcze bardziej słysząc odgłos zbliżających się kroków . Odwracając się na pięcie zahaczyłam nogą o wystający korzeń i runęłam jak długa na kupkę zgniłych liści. Fuj!
Uniosłam głowę spodziewając się, że tajemniczą postacią okaże się Mikey . Jakież było moje zaskoczenie widząc nad sobą znajomą twarz Kathy. Co ona tu robiła?
Blondynka położyła mi ciepłą dłoń na czole , jak troskliwa matka sprawdzająca czy dziecko ma gorączkę. Nie wyrywałam się , siedziałam tak otępiała czując dziwny spokój. Po chwili duże oczy przyjaciółki rozszerzyły się z przerażenia.
- Ona nie jest łowcą Tony … Jest jedną z nas!
Blondyn wydał z siebie odgłos zaskoczenia.
-To …. nie jest możliwe – powiedział po chwili
Wstałam czując jak ostra gałązka w bija mi się w rękę. Patrzyłam na nich nic nie rozumiejąc.
Nieświadomie cofnęłam się do tyłu.
Anabeth... - Zaczęła ostrożnie Kathy wpatrując się we mnie intensywnie .
Milczałam. Wtem uruchomił się we mnie jakiś instynkt. Zrobiłam to co nakazywał , Puściłam się biegiem przed siebie. Widziałam rozmazane obrazy jak, gdybym biegła nienaturalnie szybko. Ciepła ręka owinęła mi się wokół nadgarstka. Stanęłam. I znów ujrzałam te śliczne oczy . Wpatrywały się we mnie pełne niedowierzania. Skorzystałam z chwili , wyrwałam się i kopnęłam chłopaka w czuły punkt . Nie wiedziałam czemu to zrobiłam. Czułam, że Mikey może mi coś zrobić …
Zatrzymałam się dopiero przed moim domem. Nie wiedziałam jak do niego dotarłam. Nigdy nie miałam dobrej orientacji w terenie. Na miękkich nogach weszłam do budynku . Czego ci ludzie ode mnie chcieli?
Ignorując wołania matki pobiegłam do pokoju. Uśmiechnęłam się słysząc cichy chrzęst towarzyszący przekręceniu klucza w zamku. Nie musiałam patrzeć w lustro, by wiedzieć jak wyglądam. We włosach czułam liście. Mokre nogawki wywoływały u mnie nieprzyjemne dreszcze .
Na policzkach miałam gorące łzy skrzywiłam się uświadamiając sobie, że nie wiem, kiedy poleciały . Skarciłam się w duchu wyzywając się od najgorszych. Powietrze wokół mnie pachniało strachem . Wyczerpana padłam na łóżko. Nie długo po tym w oczy wdarła się nieprzenikniona ciemność. Z omdlenia wybudziłam się bardzo szybko, ale w pełni odzyskałam siły dopiero pod prysznicem . Czułam jak gorące strugi wody zmywają ze mnie złe wspomnienia. I, choć umysł próbował wyprzeć je zupełnie nie pozwoliłam mu na to. Musiałam pamiętać . Schyliłam się i sięgnęłam po pumeks . Tarłam ciało, dopóki nie zrobiło się czerwone. Czułam przyjemne pieczenie. Przebrawszy się w niebieską piżamę weszłam pod kołdrę.
Kolejny wpis dopiero wtedy , kiedy przy tym będzie 7 komentarzy!!! ___________________________________________________________________________________
ZGODNIE Z OBIETNICĄ DŁUŻSZE!!!
Cześć , dziękuję za komentarz na moim blogu :** .
OdpowiedzUsuńTwoje opwiadania - świetne .Masz talent.
Ps.Dodałam nową notkę na blogu,zachęcam do czytania.
http://in-best-time-on-love.blog.onet.pl/
Cześć ;D Twoje opowiadania są mega ciekawe :) Tak się wciągnęłam, że zaglądam tu kilka razy dziennie. Gratuluję talentu! Powodzenia:*
OdpowiedzUsuńNN na blogu.. http://tvdstory.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńboski i troche przerażajacy
OdpowiedzUsuńno normalne mowę odejmuje
OdpowiedzUsuńmasakra bark słow
OdpowiedzUsuńCZeśś opowiadania mega exstra
OdpowiedzUsuńmówie szczerze i bez owijania w bawełne spoko co ja mówie mega mega i jeszcze raz mega
OdpowiedzUsuńzajebisty
OdpowiedzUsuńnie da sie tego opisać
OdpowiedzUsuńChcę Ci bardzo podziękować, że piszesz o wampirach i wgl, bo po tym jak się dowiedziałam że nowe odcinki pamiętników wampirów (mam nadzieję że patrzysz, a jak nie to polecam) bd dopiero w styczniu czułam niedosyt i twoje niesamowite opowiadanie doskonale wypełnia pustkę ;) Naprawdę masz talent! Nie zmarnuj go :D
OdpowiedzUsuń